JAKOŚĆ POWIETRZA

Noworoczna gala Młodzieżowej Orkiestry Dętej


Jeszcze nie umilkły echa świątecznego kolędowania w kościele parafialnym w
Hecznarowicach, a już 27 stycznia 2019 roku świątynią ponownie zawładnęli muzycy. W niedzielny wieczór odbył się Koncert Noworoczny Młodzieżowej Orkiestry Dętej OSP Hecznarowice pod batutą nowego kapelmistrza Jakuba Imielskiego. W jego repertuarze obok znanych
i lubianych kolęd znalazły się opracowania muzyki poważnej, filmowej, operowej, muzyka taneczna oraz światowe przeboje muzyki rozrywkowej.

Orkiestra przyzwyczaiła nas do noworocznych koncertów, które od lat przyciągają miłośników muzyki orkiestrowej. Nie inaczej było i w tym roku, zmieniło się jednak miejsce wydarzenia. Tym razem muzycy postanowili sprawdzić możliwości naszej świątyni i okazało się to strzałem w dziesiątkę. Nie od dziś wiadomo bowiem, że stare kościoły mają wspaniałą akustykę.
Głosy i instrumenty brzmią w nich bardzo dobrze, a dźwięki odbijające się od ścian i stropów tworzą spójną całość. Można dokładnie usłyszeć zarówno co wykonawca gra, jak i śpiewa. W końcu kościoły budowano tak, aby msza odprawiana przy ołtarzu i słowa kapłana były słyszane w każdym ich zakątku. Specjalna akustyka i specyficzny kameralny nastrój naszej świątyni sprawiły,
że staliśmy się uczestnikami muzycznej uczty.
Muzycy przygotowali bogaty i różnorodny stylistycznie repertuar, w którym każdy mógł znaleźć coś dla siebie. W programie znalazły się utwory powszechnie znane i takie, które dotąd nie były prezentowane. Koncert rozpoczął się dynamicznie, skomponowanym na orkiestrę dętą marszem Wiwat współczesnego polskiego kompozytora Leona Landowskiego.
W pierwszej jego części zabrzmiały kolędy zarówno polskie, jak i amerykańskie. Ich aranżacje swoim śpiewem uświetnił Andrzej Danek. Następnie zgodnie z tradycją muzycznych spotkań noworocznych uczestnicy zostali zaproszeni do wspólnego kolędowania. Tę część zakończyła królowa polskich kolęd Bóg się rodzi, która wprowadziła do programu nutę patriotyczną.
Po części świątecznej przyszedł czas na rozrywkową. Zostaliśmy zabrani w romantyczną podroż do roztańczonego Wiednia, Nowego Jorku i Nowego Orleanu, do magicznego świata operetki, musicalu i filmu. Publiczność usłyszała między innymi utwory Johana Straussa Nad pięknym modrym Dunajem i Wielka sława to żart, Johna Kandery New York, New York czy Leonella Casucci Just a Gigolo. Dźwięki walca wiedeńskiego przeplatały się z taktami tanga argentyńskiego Randy Berga, a publiczność nuciła melodie popularnych kompozycji. Żywiołowe reakcje wywołały dixilandowskie standardy, szczególnie charakterystyczne dla tego nurtu muzyki solo na trąbce w wykonaniu Piotra Napory.
Koncert, który zgromadził mieszkańców Hecznarowic i gości, zakończył się, jak na noworoczną galę przystało, wspólnym wykonaniem Marsza Radetzkiego, w trakcie którego kapelmistrz z właściwym sobie wdziękiem dyrygował orkiestrą i publicznością.
Orkiestra zagrała wyśmienicie, zachwycając słuchaczy, a muzyczna podróż po różnych zakątkach świata minęła zaskakująco szybko. Zaprezentowany został ciekawy program wypełniony radosnymi, pełnymi werwy, ale i skłaniającymi do refleksji kompozycjami wybitnych twórców światowych. Nic dziwnego, że wykonawcy zostali nagrodzeni owacjami na na stojąco. Nie obyło
się też bez bisu, w trakcie którego emocjonujące pasodoble przeniosło wszystkich do gorącej Hiszpanii.
Koncert swoim charakterem i klimatem nawiązywał do pięknej tradycji wielkich gali noworocznych koncertów filharmoników wiedeńskich. Nic dziwnego, bo to przecież także nasza tradycja. Oby więcej takich wydarzeń artystycznych!

                                                                                                           Beata Nycz

Galeria